Tak. Budapeszt jest czadowy, zwłąszcza jak chciałoby się wypić winko , posłuchać muzyki czy potańczyć. Poza tym ma bardzo ciekawą historię. Jeśli ktoś lubi historyczne miasta oraz historię II Wojny Światowej z pewnością to miasto go zainteresuje, bowiem Budapeszt skrywa wiele ciekawych zaułków owianych niechlubnymi dziejami. Cała żydowska dzielnica jest magiczna a toczące sie w murach byłego getta życie nocne jest wprost nie do opisania. Zastanawiam się jaki moralny wydźwięk ma to wszystko, ale powstałe w starych kamienicach knajpki, street foody, nocne bary , nocne dyskoteki są wprost nieziemskie. Jest to świetny przykład na to jak można fajnie wykorzystać nieużywane, zniszczone budynki i dać im nowe życie oddając we władanie młodemu pokoleniu.