BUkarteszt każdy nam odradzał. Ja nie miałam zbytnio przejrzystych wspomnień z Bukaresztu. Pamiętalam tylko wielki pałąc na środku miasta. Zaplanowaliśmy zatem kilka godzin w Bukareszcie i w sumie żałujemy. Bo to zupełnie inne miasto niż te które było 10 lat temu. Na starówce pełno ogródków, knajpek, młodych ludzi. WIdać, że miasto tętni życiem. Jest super, czuć bardzo wakacyjną atmosferę, słychać muzykę i śmiech. Fakt , że w mieście nie ma zbytnio wielu atrakcji, to ogródki robią tak fajną atmosferę , że aż ma się ochotę pochodzić od pubu do pubu i zrobić wycieczki po prostu po knajpkach.