Oto me destiny! Czyli cel podróży na Islandię Jokulsarlon. Jedziesz i jedziesz i widzisz z daleka lodowiec spływający gdzieś w oddali do wody, nagle mijając małą górkę oczom ukazuje się najpięniejszy na świecie widok. Błękitna laguna.... pełna małych gór lodowych. Niesamowity widok. Czegoś tak nieskazitelnie pięknego jeszcze nie widziałam. Niestety o tej porze roku diamond beach nie istnieje, nad czym bardzo ubolewałam. Ale widok na błądzące kry i pływające między nimi foki jest tak cudowny, że wynagradza mi wszystko.