Po całonocnej jeździe, Hania z nudów zjadała swoje stopy... o godz 10 byliśmy na miejscu... Nie wiem skad mieliśmy energii by do 23 tego dnia jeszcze grilować. Dzień pełen wrażeń. byliśmy podziwiać stare auta i wyścigi samochodowe organizowane przez Tvilum.