Bilety Wawa -Bazylea =100 zł/os
Całkiem przyzwoicie, więc kupuję i przed siebie.
Na miejscu odbiera nas moja wieloletnia kumpela. Po obiedzie idziemy na miasto, zwiedzić sobie miasto.
Bazylea jest urokliwa, mnóstwo małych domków z kolorowymi okiennicami, odwróconymi do rzeki. Co mnie urzeka w takich miejscowościach to piętrowy rozkład miasta, domki po prostu sobie rosną jeden na drugim.
Piękny, kolorowy ratusz mieści się w centrum miasta, które jest wyłączone z ruchu samochodowego, więc włóczenie się wąskimi uliczkami jest bardzo miłe. Zastanawiające jest jedno, to miasto, jak i może cała Szwajcaria jest tak idealne, że aż przesadnie przerysowane. Jest cicho mimo weekendu, nie ma ludzi mimo wczesnej godziny, nikt nie krzyczy, nikt nie hałasuje, ani dzieci, ani zwierzęta. Jakby było miastem starych ludzi... przerażające.
Wieczorem kiedy się ściemnia widać jedynie kibiców przesiadujących w szwajcarskich pubach, szykujących się na miejscowy mecz.
Poza tym... cisza, jakby tu nikogo nie było.
bilet tramwajowy=3,80 CHF
przeprawa przez Ren tramwajem wodnym =1,60 CHF