Dzień trzeci spędziliśmy leniwie na dzielnicy Łacińskiej, chcieliśmy po prostu sobie pochillować w miejsach gdzie kręcony był film Allena "o Północy w Paryżu" i to był dobry wybór, zwiedziliśmy Sorbonę, ogrody luxemburskie, wypiliśmy sobie kawkę i zjedlismy malinową tartę..