pogoda? straszna!!! leje jak z cebra, ale później robi się ładnie i wychodzimy zwiedzać Lwów, robi sie szaro a my chodzimy zabytkowymi ulicami naszego niegdyś polskiego miasta, odwiedzamy cmentarz Orląt Lwowskich, błakamy się po ulicach, do samej nocy... mimo że miasto sie rozsypuje z biedy, nie jest źle, podoba się. Chociaż spodziewałam się czegoś innego... każdy mówi, że Lwów jest jednym z najpiękniejszych miast jakie widział... ja tego nie podzielam... Zbyt zaniedbane... by miało taki urok...